poniedziałek, 14 maja 2012

Kilka słów na wstępie

Jeśli wiesz, czym jest Tardis, Sokół Millenium czy Enterprise - to miejsce jest dla Ciebie. Jeśli wiesz, jakie dźwięki wydaje Chewbacca, wściekły Nazgul czy spoliczkowanie Joffrey'a Baratheon'a, tym bardziej powinieneś/aś tutaj zostać. Jeśli jesteś - tak jak ja - dziewczyną i wiesz, o czym mówię - należą Ci się owacje na stojąco. Jeśliś zaś osobnikiem płci brzydkiej, proszę, zostań moim mężem. Nasze dzieci będą piękne i inteligentne. 

Czym jest "2 geek or not 2 geek"?
Miejscem, gdzie bez trudu odnajdą się fani komiksów, dobrych filmów i seriali syfy oraz koneserzy gier komputerowych i planszowych. Ludzie, którzy być może siedzą odizolowani od innych w swoich pokojach przed komputerami, lub nawet w gronie znajomych wokół planszy do gier, z paroma kartami w rękach. To miejsce dla osób, którym trudno jest normalnie funkcjonować bez dostrzegania w najróżniejszych przedmiotach codziennego użytku odniesień do ich ulubionych książek/filmów/seriali/gier. 

Skąd na to pomysł?
Nie ukrywam, że natchnął mnie do tego amerykański portal randkowy Geek 2 Geek. Nie chodzi tu jednak o działalność matrymonialną, a o znalezienie grupy odbiorców, grupy czytelników, którzy zainteresują się tym, czym interesuję się ja. Z drugiej strony znaleźć chłopaka jest mi potwornie trudno, więc feel free to ask. 

Żyjcie długo i prosperujcie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz